Celem każdego domu jest służyć jego mieszkańcom. Niektóre funkcje są bardzo pragmatyczne — wypoczynek, higiena czy schronienie przed warunkami atmosferycznymi. Są też potrzeby miękkie, takie jak poczucie bezpieczeństwa, szczęście, przestrzeń do prywatnych rozmów, wymiany myśli czy odpowiedniego wychowania dzieci. Tutaj doszły także potrzeby bardzo indywidualne, jak chęć kontaktu z naturą, przestrzeń do treningów czy gry w planszówki, łóżko umiejscowione pod świetlikiem do oglądania gwiazd czy imprezowa sala bilardowa z barkiem. Ten dom to pełna życia 5-osobowa młoda rodzina i jej historie, którymi będą każdego dnia wypełniać ponad czterystumetrową przestrzeń.

Wnętrze miało zatem być przede wszystkim funkcjonalne, ale przy tym bezkompromisowo piękne. Właściciele od blisko 10 lat zbierali inspiracje do tego, w jakim klimacie powinno być ich wnętrze marzeń. Inspirowali się przede wszystkim zagranicznymi projektami na najwyższym poziomie i taki też miał być ten dom – ponadczasowy, nietrzymający się żadnych chwilowych trendów. Dlatego najważniejsze było podkreślenie zastanej przestrzeni, dużych przeszkleń i widoku za oknami, które stanowią fantastyczne tło dla wnętrza wykończonego materiałami szlachetnymi, acz stonowanymi.

Paleta barwno-materiałowa ogranicza się tutaj tak naprawdę do kilku materiałów wykorzystanych spójnie w całym wnętrzu. Mamy wylewkę betonową, sufit z ciemnego drewnianego parkietu, spieki kwarcowe na ścianach, marmurowe blaty i stalowe konstrukcje regałowe z fornirowanymi frontami i półkami. Choć dom ma dużą powierzchnię i miał być minimalistyczny, to poprzez różnice poziomów, różne przejścia i zakamarki oraz poprzez pewne zdynamizowanie sposobu wykorzystania tych samych materiałów wydaje się intrygujący, różnorodny, przy jednoczesnym pozostaniu zgodnym z założeniami.